Witajcie serdecznie. Jako, że zaczyna się nowy miesiąc pora na aktualizację. Poprzedni post z serii możecie zobaczyć tutaj. Tym razem mam dla Was podsumowanie w zdjęciach. Włosy mam na zdjęciach na przemian proste i falowane ponieważ w falach bardzo mi się podobają, ale efekt trzyma się tylko przez jakieś 10 minut :)
Długo się tym nigdy nie nacieszę, tyle co zdążę zrobić zdjęcie :)
Jak się pewnie domyślacie fotka we flaneli podoba mi się najbardziej.
Końcem lutego włosy były minimalnie skrócone maszynką do strzyżenia a tak poza tym nadal zapuszczam razem z Ewą w wspólnej akcji.
Dłg początkowa (najdłuższe pasma) na 1.02. 15 : 49 cm
Przyrost : w najdłuższym miejscu długość włosów wynosi na 1.04.25 : 52 cm czyli łącznie 3 centymetry na plus.
Pasmo przy grzywce (to niefortunnie uszkodzone zabawką przy lewym policzku) ma aktualnie 26 cm.
Dłg początkowa (najdłuższe pasma) na 1.02. 15 : 49 cm
Przyrost : w najdłuższym miejscu długość włosów wynosi na 1.04.25 : 52 cm czyli łącznie 3 centymetry na plus.
Pasmo przy grzywce (to niefortunnie uszkodzone zabawką przy lewym policzku) ma aktualnie 26 cm.
Co wydarzyło się jeszcze w marcu ?
- Zmagałam się z paskudną grypą ;/
- Miałam okazję wypróbować nowego górnopółkowego szamponu Bioelixire Argan Oil Volumizing
- Zdałam się na wielofunkcyjny szampon Schauma Nectar, który wystarczająco oczyszcza skórę głowy a równocześnie nawilża oraz wygładza na długości jak odżywka.
- Co mycie także garstka Kallos Color na końce (dosłownie na minutę )
- Polubiłam ponownie oliwę i co tydzień kładłam ją na całe włosy na noc.
- Suszarka z ciepłym nawiewem towarzyszyła mi codziennie. Rozstaniemy się chyba dopiero gdy przyjdą upały. Albo wtedy, gdy na sto procent pozbędę się przeziębienia
- Wyrobiłam nawyk zaplatania włosów w warkoczyk przed snem.
- Co kilka dni po myciu zwijam włosy w kok ślimak nadający fale.
- Co parę dni dodatek kilku kropelek gencjany w masce - na lekko ocieplające się w kolorze jaśniejsze końce
- Mimo wszystko na głowie nareszcie jest przewaga naturalnego koloru z czego się bardzo cieszę!
- Zapoznałam się ze skrobią ziemniaczaną i wyszło nieźle
- Nie stosowałam suplementów. No chyba, że zaliczyłabym do nich Fervex i Gripex :)
Na stronie głównej dodałam zakładkę "banery" gdzie możecie znaleźć linki do moich profili w różnych serwisach. Jeśli ktoś zechce dodać do grona znajomych np w LubimyCzytać czy Filmwebie to nie mam nic przeciwko. Będzie mi bardzo miło, bo wspólne zainteresowania to fajna sprawa.
Jeśli macie jakiekolwiek pytania w dziedzinie pielęgnacji włosów czy inne możecie nadal zadawać pytania mailowo lub korzystając z formularzu po prawej stronie.
Piękne włosy ;) Falowane wyglądają najlepiej
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te falowańce we flanelce! Zakochałam się po prostu! :)
OdpowiedzUsuńpiękne :) moje z kolei naturalnie się falują, a wolałabym proste :)
OdpowiedzUsuńPiękne !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Bardzo miło :)
UsuńFalowane szczególnie ładne. Ciekawy eksperyment ze skrobią, ale czy myślałaś zastąpienie skrobii krzemionką? Również ma działanie wciągające tłuszcz i wodę, ale dodatkowo bardzo odżywia włosy i skórę, działa odmładzająco. Wiele jest ampułek na włosy z krzemem za horrendalne ceny, za to krzemionka do rozrobienia w domu z wodą kosztuje grosze.
OdpowiedzUsuńNie wiem nic o krzemionce, ale chętnie sprawdzę. Dziękuję za info!
UsuńAle pięknie falują :)
OdpowiedzUsuńPrzecudne masz te włoski ;*
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńTa mazia ma prześliczny kolor:D
OdpowiedzUsuńTeż go bardzo lubię.
UsuńPięknie wyglądają po koku :D
OdpowiedzUsuńNo, no, włosy na fotce we flaneli wyglądają ślicznie :)
OdpowiedzUsuńAlez cudnie wygladaja na zdjeciach w koszuli :)! Kochana, a jak z przyrostem, pytam, bo robie podsumowanie ;)?
OdpowiedzUsuńDziękuję. Już uzupełniłam i wysłałam raport :)
UsuńBardzo ładne masz włosy ;)
OdpowiedzUsuńPofalowane wyglądają cudownie:-) moje w ogóle się nie kręcą bo sa proste jak drut dlatego lubię podziwiać fale u innych:-) piękne:-) życzę powodzenia w dalszym zapuczaniu i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJakie śliczne :) Mają piękny skręt i kolorek :)
OdpowiedzUsuń