30.05.2019

AKTUALIZACJA WŁOSOWA 2018.





Cześć! Dziś w biegu zamieszczam jedynie fotki włosów. Tak jak zaczęłam je podcinać do długości wygodnej i niewymagającej kolejne miesiące upływały pod znakiem dość standardowej pielęgnacji. Włosy trzymały się nieźle i zdrowo ale cały czas mnie kusiło by jeszcze poszukać właściwej, ładnie samomodelującej się codziennej fryzury. 








I kolejne cięcie!


Na tym etapie długości okazało się najwygodniej. Jedyny minus to konieczne wizyty u fryzjera przynajmniej co 2-3 miesiące.
Jesienią chwilowo zafascynowana byłam koniakowym ciemnym blondem ale jako, że wkrótce miałam dosłownie białe przedziałki (których nie widziałam sensu ponownie farbować) sięgnęłam po rozjaśniacz. 
Jakie były rezultaty i czy coś mi zostało z włosów opowiem w następnym włosowym poście. 

Pozdrawiam i dziękuję, że wciąż tu zaglądacie!