Sama Amla trafiła do mnie z Jarmarku Dominikańskiego z Gdańska, gdzie znalazłam ją za 12 zł. Taki rarytas to rzadkość i koniecznie chciałam ją mieć. Amla pachnie specyficznie. Zdecydowanie jaśminowo - kadzidlanym aromatem. Oczywiście nie każdemu musi się ten zapach spodobać. Ja uwielbiam. Konsystencja Amli jest w sam raz do nakładania na włosy. Olejek ma ciemnozielony kolor i może przyciemniać włosy ale mi to akurat kompletnie nie przeszkadza, bo po lecie pigment na włosach blond mam praktycznie wypalony. Ewentualna zmiana odcienia jest nawet wskazana i być może wkrótce sięgnę ponownie po płukankę z orzecha włoskiego (link do wpisu z pierwszą próbą farbowania orzechami). Loczki uzyskane za pomocą koczka na grubej frotce.
O działaniu Maski Kallos Pro-Tox przeczytacie tu bo poprzednią Niedzielę dla włosów poświęciłam tylko niej.
Do rzeczy efekty :
Lubię używać Amli, ale dla mnie jej zapach jest zbyt intensywny.
OdpowiedzUsuńAle masz ładne włosy <3
OdpowiedzUsuńZa olejowaniem włosów nie przepadam,ale staram się włosy przynajmniej raz w tygodniu poczęstować jakąś dobrą maską :)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie,
www.magdalenaklak.pl
Ślicznie wyglądają, podoba mi się taki odcień blondu :)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam jeszcze mali, ale masz super włosy. :)
OdpowiedzUsuńWłosy wyglądają bardzo ładnie, lubię tą maskę :)
OdpowiedzUsuńWłosy wyglądają a bardzo zdrowe :)
OdpowiedzUsuńeeeeeeh piękbne!! i jakie juz długie!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńEfekt piękny <3
OdpowiedzUsuńOjej, jak one się ładnie zakręciły *.* jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńMasz piękne włosy!
OdpowiedzUsuńSama za olejowaniem nie przepadam, ale staram się to robić raz w tygodniu. Niestety nie jest to mój ulubiony sposób na pielęgnację włosów ;)
A szampony z Barwy już kiedyś używałam, jednak bez względu na to, jakiej maski bym nie używała to wysuszały mi włosy. A szkoda
Dziękuję. Fakt, Barwa należy do tych najbardziej wysuszających włosy. Jednak ja jej używam zwykle bardzo mało i tylko na to co bliżej głowy. Po olejowaniu jedynie staram się zapienić szampon na całości. Z oczyszczających polecam też Isanę Intensiv Pflege. Ma dość prosty skład i jest bezpieczniejsza.
UsuńŚlicznie wyglądają w wersji falowanej i powinnaś częściej pokazywać nam takie foteczki :D Też mam ten olejek i mimo zapachu, który głównie nie podoba się całej mojej rodzinie to uzywam głownie jego. Po żadnym innym nie miałam takich fajnych efektów :)
OdpowiedzUsuńJak pieknie pofalowaly i ten blask - super :)!
OdpowiedzUsuńJestem w szoku, że przy takich falach i tak jasnych włosach uzyskałaś efekt zdrowych, błyszczących włosów. Bardzo podoba mi się efekt!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Moje włosy z natury są całkowicie proste, fale uzyskuję za pomocą koczka ;-)
UsuńJakie ładne i ten kolor :)
OdpowiedzUsuń