6.09.2014

Ulubieńcy kosmetyczni, zużycia, denka i nowości [2]

link
 Witam serdecznie. Dziś mam dla Was krótki wpis z serii "Ulubieńcy kosmetyczni, zużycia, denka...". Poprzednie są tu i nieco więcej recenzji produktów znajdziecie w postach oznaczonych etykietą kosmetyki .

W tym miesiącu jeśli chodzi o typowe denko to zużyłam tylko parę rzeczy :
  • maskę Serical Crema al Latte (nie sądzę abym kupiła ponownie) Po jakimś miesiącu zapach przyprawiał mnie już o mdłości.
  • odżywkę Isana z ekstraktem z bawełny (może kupię ponownie) Nie jestem jej wielbicielką, ale produkt okazał się całkiem dobry. Używałam ciągiem przez miesiąc i było miło.
  • 1 butlę płynu Facelle ( na stówę kupię ponownie, bo używam go uniwersalnie i na okrągło przelewam do dozownika po Ziajce)
  • szampon Babydream (może kupię ponownie ale chciałabym już trafić na jakiś zamiennik - rozważam kupno kosmetyków np z Bubchen, jeśli będą dostępne stacjonarnie) 
Dokupiłam i zużywam nadal:
  • aż 3 butle odżywek Argan z Biedronki - dwie niebieskie dla włosów zniszczonych  i jedną czerwoną  dla włosów farbowanych (ceny to 9,99, 6,39 i ostatnia za 4,99 w całkowicie ostatecznej wyprzedaży serii )
  • serum Greenelixir Argan Oil z Biedronki (2,99) (tu)
  • maska Banana Kallos (10,99 1000ml  Hebe) (użyłam ze 3 razy i jak na razie uwielbiam, wkrótce napiszę o niej i tej drugiej trochę więcej)
  • maska Chocolate Kallos  (-II-)
  • suplement Lewitan - drożdże piwowarskie (ok 12,00 za 200 tabl) Mam wielkie nadzieje, iż preparat ten szczególnie wzmocni mi paznokcie bo póki co mam bardzo cienkie i pękające po bokach.
  • do solidnego oczyszczania skóry głowy co kilka dni używam mydła w piance (Deli/Bali) firmy Merida. Mydełko to znajdziecie także w dozownikach łazienkowych większości stacji Orlen. Tutaj jest opis a w pdf-ie można doczytać jaki jest skład produktu. Merida prowadzi także sprzedaż detaliczną i produkty można kupić także w oddziałach firmy stacjonarnie. Pianka raz że jest szalenie wydajna 1 wkład to ok 1500 porcji piany, dwa- to produkt ma perfekcyjną konsystencję i włosy na długości nie muszą mieć do czynienia z detergentem podczas mycia głowy. To mydło konkretnie wymaga specjalnego dozownika (aktualnie za 50zł netto dostajemy 2 wkłady i dozownik na ścianę w gratisie), ale można też dokupić tanio zwykłą butlę z atomizerem spieniającym. 
  • A na codzień nadal jestem wierna szamponowi  Schauma 7 ziół. Tutaj post o tym dlaczego u mnie przeważają w pielęgnacji szampony ze SLES.
  • No i Facelle oczywiście - było, jest i pewnie będzie
A jak wyglądają Wasze zużycia i denka ? Też takie minimalistyczne ?
Oto ilustracje :

10 komentarzy:

  1. Ja używam isane z bawełną razem z gliceryną pod olej i tu sprawdza się świetnie ! :D polecam ci w ten sposób ją wypróbować .Włosy są miękkie i przede wszystkim nawilżone .

    OdpowiedzUsuń
  2. Szukam jakiegoś zastępcy Kallosa Latte (czyli maski dobrej do tuningowania) i nie wiem na co tym razem postawić, będę czekać na Twoje recenzje wersji bananowej i czekoladowej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam wieeeeelką ochotę na odżywkę bananową z Kallosa! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak jeszcze zdenkuję parę kosmetyków, to lecę kupić Chocolate! :D
    Świetnie piszesz! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Maseczkę czekoladową mam i póki co jest idealna;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Maskę czekoladową też bym z chęcią wypróbowała :))

    OdpowiedzUsuń
  7. O Kallos odżywki znam i bardzo lubię. Bananowej jeszcze w sklepach nie widziałam. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wcale nie tak minimalistycznie :) Schauma 7 ziol bardzo podpasowala i mojej Corce :)

    OdpowiedzUsuń
  9. super prodykty. Gratuluje zuzyć :)

    OdpowiedzUsuń