Od jakiegoś miesiąca jestem posiadaczką włosów srebrnych - za sprawą farb Joanny srebrny pył i gołębi popiel (post o farbowaniu oraz pielęgnacji). Bazą jest mój naturalny blond i nie zmagam się z zółto pomarańczowymi tonami jednak kolor z czasem trochę się wypłukuje i lekko ociepla. Z doświadczenia jednak wiem że płukanki takie jak Delia czy Joanna nie działają dobrze. Głównie dlatego że włos na całej swojej długości nie jest identycznie porowaty. O ile nawet kolor może być wizualnie identyczny na całej długości to ostatnie 20 cm włosa pamięta rozjaśniania/farbowania sprzed roku i dłużej i to zabarwia się na ciemny szarawy fiolet lub grafitowy, błękit paryski lub khaki. Zaś te włosy przy skórze lubią w kontraście "nabrać" jeszcze paskudniejszego ceglastego koloru. Ten kto choć raz zastosował płukankę metodą "kubeczkową" przypuszczalnie też miał przynajmniej raz taki efekt.
Na Youtube doszukałam się filmików o tonowaniu koloru po rozjaśnianiu i tam najczęściej stosowaną metodą na świecie są nie płukanki a tonery - kolorowe odżywki, różnego rodzaju emulsje i pasty niwelujące niechciany żółty kolor. W sumie to jest jak najbardziej możliwe do przygotowania samemu w znacznie niższych kosztach. Wystarczy przygotować miseczkę z maską lub odżywką, której mamy sporo - tutaj użyłam Serical, Crema al Latte (ale może być absolutnie każda inna w miarę lekkiej konsystencji) i zmieszałam ją z kilkoma kroplami 2% roztworu wodnego gencjany (cena ok 4zł).
Mieszankę o wiele łatwiej nałożyć na wybrane partie włosów niżby przelewać przez nie zabarwioną wodę. Polecam użycie szerokiego pędzla .
Robię to dokładnie tak samo jakbym farbowała odrost - unoszę kolejne (dość szerokie ) pasma i pędzlem przeciągam po partiach, które tego potrzebują. Inną metodą jest też nakładanie "koloru" rozpuszczonego w małej ilości wody, również za pomocą pędzla. O tyle lepiej że metoda "na wodzie" jest naprawdę ekspresowa bo nie trzeba tego spłukiwać.
Z w miarę łatwo dostępnych barwiących produktów są też produktuy Joanny Ultra Color System oraz seria Marion Maribell, jednak te wszystkie "gotowce"zawierają mnóstwo innych substancji, które niekoniecznie chcemy kłaść na włosy np niezbyt dobroczynną DMDMHydantoin .
Gencjana natomiast jest stosunkowo tania, niewiarygodnie wydajna i nie zauważyłam żadnego negatywnego działania.
A oto efekt na moich włosach .
Nadmienię tylko że faktycznie kolor najprędzej ociepla się od czubka głowy i tutaj o wiele staranniej trzeba nakładać mieszankę tonującą. Na długość przygotowuję roztwór słabszy. Prześwit na czubku głowy to nie żadne przerzedzenie - tylko mój naturalny jasny blond (ego normalną cechą jest przezroczystość gdyby ktoś miał wątpliwości) Na zdjęciach jest to zawsze widoczne , chyba że zasłonię przedziałki pasmem z grzywki. Po lewej włosy jeszcze wilgotne, po prawo suche i rozczesane.
Co do pielęgnacji i szamponów ostatnio hitem jest u mnie Green Pharmacy nagietkowy. Oliwa z oliwek, odżywka Gliss Kur.
Odświeżanie i ochładzanie koloru roztworem fioletu robię średnio co 3 mycie. Troszkę przy tym zabawy ale efekt mnie bardzo cieszy.
A Wy próbowałyście gencjany lub jakiś innych produktów na blond włosy lub do schłodzenia odcienia ?
Uważaj z gencjaną bo przesusza po dłuższym stosowaniu (kiedyś farbowałam na blond włosy).
OdpowiedzUsuńNo pewnie, wszystko w nadmiarze szkodzi. Aczkolwiek jeśli dodaję ją do bogatej w inne składniki maski lub odżywki, (lub odżywki bez spłukiwania) mam nadzieję że zminimalizuję jakiekolwiek negatywne skutki jej działania.
UsuńHej :) . Ja mam pytanie troszkę nie w temacie. Mianowicie chodzi mi o ten post http://elleemvogue.blogspot.com/2014/02/jak-sprawic-aby-odrost-wyglada-jak.html . Chciałabym żebyś dokładnie wytłumaczyła raz jeszcze jak nakładać farbę bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam. Nakładać od połowy ucha w górę i na cały odrost, który już jest wyhodowany? Dzięki z góry za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńHej. W bardzo dużym skrócie to działa tak : Własny odrost przy włosach rozjaśnianych wydaje się znacznie ciemniejszy niż faktycznie jest dlatego wybiera się kolor w gamie najbliższej naturalnej i nakłada zachowując kolejność skronie -grzywka, czubek głowy i przeciąga się do powiedzmy 3/4 całej długości. Wszystko zależy od tego jak duży kontrast jest między naturą a rozjaśnieniem i jak długie "ombre " Cię usatysfakcjonuje.
OdpowiedzUsuńPodobnie też robiłam włosy tutaj mojej mamie http://elleemvogue.blogspot.com/2014/04/metamorfoza-pewnej-blondynki.html ciepłym brązem.
Zerknij na filmik gdzie Karissa Pukas ma wykonywany podobny zabieg https://www.youtube.com/watch?v=I9vTEHk0Eys , z tym że ja bym przeciągnęła tą mieszankę koloryzującą jeszcze dalej za ucho. No i wiadomo bardzo jasny blond łapie w kilka sekund, trzeba obserwować i oksydant rozcieńczyć do 3- 5 %.
Super, że wrzuciłaś link, dzięki niemu wszystko dobrze zrozumiałam :) . U Karissy odrost baaardzo się odróżniał. Mój ma na razie jakieś 2 może 3 cm nie mierzyłam dokładnie i w sumie nie rzuca się w oczy, ale właśnie obawiam się tego, że jak będzie większy będzie wyglądał źle. Więc pozostaje mi czekać i obserwować, bardzo chciałabym już przestać farbować włosy.
UsuńHej :) gdy zaczynałaś z gencją, to jaki kolor miałaś przed uzyskaniem efektu ze zdjęć? I gdzie można to kupić?
OdpowiedzUsuńTutaj masz pierwszy krok do koloru popielatego. http://elleemvogue.blogspot.com/2014/05/nowy-kolor-na-wosach-srebrny-py-i-goebi.html Moje włosy przed nakładaniem tych farb były bardzo jasne lekko piaskowe ale nie białe (bez rozjaśniacza). Wcześniejszy kolor możesz zobaczyć w poprzednich postach. Największe znaczenie tu miał gołębi popiel Joanny - on eliminuje wszystkie ciepłe tony i pozwala uzyskać efekt w gamie fioletu/szarości.
UsuńWitaj. Czy moglabys mi poradzic w sprawie moich wlosow? Naturalny kolor sredni braz, odrost 3 cm, na dlugosci wlosy farbowane u fryzjera farba 8.1 polozona na wyplukany rudy. Kolor przez dwa tygodnie byl super, ciemny blond na poziomie 7 w chlodnej tonacji. Obecnie sama chcialabym pofarbowac odrosty. w tym celu zakupilam golebi popiel I gencjane tak jak radzisz. Chce uzyskac na calosci ciemny szary kolorek na poziomie 7. Moje pytanie: Czy jezeli poloze na odrost golebi popiel czy ufarbowany juz odrost nie bedzie duzo jasniejszy od obecnych wlosow? Czy jak poloze na to maseczke z gencjana to uzyskam zamierzony efekt? Bardzo Cie prosze o pomoc. Aga
OdpowiedzUsuńNiełatwo wyobrazić sobie odcień bez zdjęć. Rozumiem że chcesz popielem dokonać rozjaśnienia odrostu ? Popiel ma ciemny pigment, raczej nierozjaśniający. Przypuszczalnie inaczej chwyci część naturalną i inaczej tą po farbach. Nie mam pojęcia czy poziom 7 po rudościach załapie się na szaro i chyba nikt nie jest w stanie tego przewidzieć.
OdpowiedzUsuńJa miałam jasny popielaty blond i wyszło srebro , przy poziomie 7 analogiczne może wyjść ciemnoszary.
Najpewniej byłoby jednak popiel nałozyć na włosy, które jeszcze nie mają odrostu. Obecnie w najgorszym przypadku możesz uzyskać odrost brunatno szarobrązowy a długość znacznie chłodniejszą. Albo odwrotnie. Na dwoje babka wróżyła.
Dziekuje Ci za odpowiedz :) Sprobuje polozyc golebi popiel na calosci I zobacze co wyjdzie. Myslisz, ze dobrym wyjsciem bylaby zamiana oksydantu z 9 na 3 aby nie rozjasniac juz wlosow? Wole takie jak mam na poziomie 7 tylko zimne :) Aga
OdpowiedzUsuńNapiszę jeszcze raz ,inaczej - gołębi jest z szarogranatowym pigmentem . Oksydatnt 9 % wytrawia mocno ale nie musi rozjaśnić. Włosy naturalne zareagują na niego inaczej niż długość po farbach - dlatego zwykle zaleca się robienie innej mieszanki na odrost np 7-9% i innej dla długości np 5-3%. Zależy jak dokładnie wygląda kolor wyjściowy i stan włosa. Proces koloryzacji trzeba kontrolować i przerwać jeśli kolor zmienia się w kierunki np brunatnej czerni.
UsuńMoże bezpieczniej byłoby poszukać jakiegoś profesjonalnego szarego tonera ? Są takie rzeczy, o wiele bezpieczniejsze w stosowaniu.
Usuń