19.02.2016

Organizacja, rozwój, inspiracje.


Hej!

Pewnie się zastanawiacie, gdzie mnie wcięło :) Wszystko w porządku, to tylko komputer uległ poważnej awarii. Na kilka tygodni nie miałam dostępu nawet do twardego dysku, nie mówiąc już o bazie zdjęć i tak dalej.  Po tej przymusowej przerwie technicznej napiszę Wam kilka słów o  planach blogowych na najbliższy czas. Na blogu prawdopodobnie pojawi się też kilka nowych tematów. Dziś zacznę od mojej metody na lepszą organizację, motywację, utrzymywanie porządku i realizowanie marzeń (a tak ! )





Tworzę listy spraw do zrealizowania. Małe karteczki naprawdę pomagają uniknąć chaosu i zapominania. Noszenie małej ściągi z listą nie jest żadnym obciachem. Kto się wraca do Biedronki po mleko :->
Jeśli masz miejsce - zamieść sobie nad biurkiem tablicę do przypinania notatek. Jeśli nie - uzywaj choćby zółtej taśmy malarskiej i małych karteczek. To co najważniejsze - najlepiej by było zapisane w zasięgu wzroku.


Ustalam cele z podziałem na terminy - cele na tydzień, miesiąc, pół roku, rok itp . To niesamowicie pomaga podświadomości . Po powiedzeniu sobie na głos jakie są pragnienia jesteś bliżej właściwym kierunkom działania. Wewnętrzny głos sprawi, że raczej nie zasabotujesz swoich planów wybierając decyzje, które odsuwałyby Cię od zamierzonego wcześniej celu. Ja od czasu do czasu tworzę taką listę  i przykładowo :" Cele tygodniowe to - przejrzenie szafy i przygotowanie ubrań na dany sezon, cel miesiąca to przeczytanie dwóch książek, cel do zrealizowania w ciągu roku - wymiana mebli, nowa praca" i tak dalej.

Zapisuję wszystko co jest istotne. To nawet nie chodzi o pisanie pamiętnika, choć jeśli masz ochotę i czas to czemu nie. U mnie świetnie spisują się grube kalendarze pełniące funkcję dziennika. Tam można na przykład zapisać wszystkie wydarzenia, które miały miejsce i są przynajmniej trochę warte zapamiętania. Mogą to być na przykład rzeczy za które czujesz się wdzięczny jak :  doskonałe zapiekanki, które przygotował  mąż,  wizyta u dawno niewidzianej miłej znajomej, miły telefon od dalekiego krewnego itp. Ja przede wszystkim w takim kalendarzu planuję i spisuję posiłki. Dzięki temu łatwiej mi zapanować nad dietą - to raz a dwa jest mi po prostu łatwiej funkcjonować.

Nie martwię się na zapas. Jednak znając prawa Murphy'ego staram się mieć przygotowany plan "B" i zachowywać spokój, cokolwiek się dzieje. Nawet gdy wiem, że czegoś nie jestem w stanie zrobić super dobrze, pewnie znajdzie się ktoś, kto zrobiłby to samo jeszcze gorzej ( a wcale by się tym nie przejął).  Bądź optymistką ! Pracowitość i skupienie to w sumie wszystko by odnosić sukcesy w wielu dziedzinach zycia.

Poznaję siebie. I nie żałuję na to czasu. Zainteresowania, pasje i hobby to bardzo ważna rzecz. Każdy ma coś co sprawia mu niebywałą przyjemność, bez względu na okoliczności. Decoupage, fotografia, kino, taniec, tworzenie biżuterii, malowanie, akwarium czy uprawa kaktusów- obojętnie. Rób to co Cię uszczęśliwia. Stwórz sobie miejsce na to i rozwijaj się. Nie daj sobie wmówić że śmieszne i nie słuchaj komentarzy typu "chyba  nie masz co robić". Owszem masz i to sprawia że życie ma kolor.

Dbam o organizację i porządek. Nie ma znaczenia czy bardziej odpowiada Wam trend minimalizmu czy inny. Ważne aby wszystkie drobiazgi miały swoje miejsce i były dotępne wedle potrzeb. Nie musisz mieć modnych organizerów na kosmetyki, toaletki czy specjalnej komody. Większość drobiazgów można przechowywać w pudełkach, samodzielnie oklejonych  dowolnym materiałem. Rozwiązanie praktycznie darmowe, a co więcej wzory można sobie zmieniać wedle kaprysu. U mnie aktualnie (trochę z musu) kosmetyki są przechowywane w niedużych pudełkach z przegrodami ( również wyciętymi ręcznie z tektur). Oklejone wycinkami z gazet wnętrzarskich całkiem przyzwoicie wyglądają.


Stale szukam inspiracji i nowych pomysłów. Począwszy od umeblowania pokoju, w którym najczęściej przebywam, poprzez kuchnię i garderobę. Drobne zmiany poprawiają funkcjonalność i wygodę.Polecam by od czasu do czasu obejrzeć sobie na Youtube jak mieszkają inni (np Tu) . Niektóre rzeczy są bardzo łatwe do odtworzenia. Znacie Zszywkę lub Pinterest ?

3 komentarze:

  1. Uwielbiam takie wpisy, bardzo mądrze napisane. Ostatni punkt, czasami wykonuje aż za często. Kocham czerpać inspiracje ze wszystkich otaczających mnie stron. Już nie wspomnę o swoim uzależnieniu przeglądania tumblr'a.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny wpis!
    Jak pomóc sobie małym kosztem :) A ostatni punkt jest tak bardzo prawdziwy <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Też często szukam inspiracji na Youtube. Niestety skutkuje to wzmożoną chęcią kupienia czegoś nowego, ale na szczęście w większości przypadków udaje mi się zrobić coś z czegoś, co już posiadam ;)

    OdpowiedzUsuń