30.03.2015

[16] Ndw Oliwa z oliwek

Tym razem postanowiłam skupić się na jednym z najlepiej dostępnych i najpopularniejszych olei w pielęgnacji włosów - oliwy z oliwek.
Nie jest to moje pierwsze jej użycie, ale chyba pierwsze gdy postanowiłam się na niej skupić przede wszystkim. 

Nałożyłam jej sporą ilość na całe włosy, które na całą noc zaplotłam w warkoczyk.
O poranku włosy rozpuściłam, nałożyłam garstkę Kallos Color a następnie 2x umyłam Ziajką bez Sles.
Szczerze mówiąc ciągle obawiałam się, że oliwka się nie zmyje łagodnym detergentem, ale nic takiego się nie stało. Na mokro włosy były dość gładkie i nie nakładałam już żadnej odżywki. Włosy odsączyłam, podsuszyłam i uczesałam miękką szczotką. Po kilku godzinach nadal były zdyscyplinowane a równocześnie sypkie bez żadnego obciążenia czy dzielenia się na pasma.







Podsumowując - stwierdzam że oliwka  to jeden z najlepszych olei dla cienkich i delikatnych włosów. Bardzo łatwo się ją nakłada i wyraźnie poprawia nawilżenie i kondycję włosów. Są "niefruwające", lśniące i niemożliwie wygładzone. Polecam jej wypróbowanie.



17 komentarzy:

  1. Oliwa z oliwek rządzi;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne włosy, takie gładkie i lejące! :) Masz bardzo ładny ten swój blondzik.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Dla odmiany czasami chciałabym mieć takie falujące jak Twoje...
      A skręt trzyma się u mnie 10 minut :)

      Usuń
  3. też mam cienkie włosy i bardzo lubię oliwe z oliwek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, ze oliwa tak fajnie sie u Ciebie sprawdzila - u mnie matowi ;) Wloski prezentuja sie slicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja tez lubie oliwe z oliwek. kiedys kombinowalam i kupowalam mase drogich olei hinduskich ale nie widze zeby byly one w czymkolwiek lepsze od oliwy z oliwek.

    OdpowiedzUsuń
  6. Widać że oliwa z oliwek i twoje włoski tworzą super duet ;) efekt świetny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Mnie również ten fakt cieszy.

      Usuń
  7. Przypomniałaś mi o niej! Na samym początku włosmaniactwa namiętnie stosowałam właśnie oliwę, potem mi się skończyła i zapomniałam o niej, pamiętam, że bardzo ją lubiłam :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Widać, że Twoje włosy polubiły się z oliwą :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne wlosy. :) takie leciutkie i zadbane

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Lekkie to fakt... Prawie ich nie ma :)

      Usuń
  10. Już kiedyś zostawiłam komentarz, ale powtórzę, mam identyczną strukturę i ilość włosów:) i identycznie wyglądają po olejowaniu i warkoczyku:] ps myślisz, ze jest szansa ze kiedyś dorobimy sie takich typowych włosów jak z reklam?:) u mnie już 2 lata mega pielęgnacji a efekty nadal nie satysfakcjonują mnie w 100%:) bardzo lubię zaglądać na Twojego bloga:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie mija około półtora roku i czasami jest już ok a czasami bida z nyndzą :)
      Przynajmniej włosy rosną to chociaż to zawsze na plus. U nas to o tyle gorzej, że nawet jeśli krótko obetniemy to i tak nagle nie wyrosną o wiele grubsze i mocniejsze ale taka uroda... Trzeba polubić i już :)

      Usuń
  11. moja przygoda również rozpoczęła się właśnie od oliwy z oliwek :) i na pewno będę nią olejować włosy jeszcze wielokrotnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. rowniez mam cienkie włosy, niestety. Napewno wypróbuje oliwki jesli tak zachwalasz :)

    OdpowiedzUsuń