20.09.2014

[8] Aktualizacja na wrzesień. Metoda OMo dla zniszczonych końcówek [Ndw]

Witajcie kochane !
Aktualna długość
Ostatnich kilka postów było neutralnych, informacyjnych o kosmetykach i tak dalej. Wydaje mi się że pora wrócić do tematu przewodniego czyli pielęgnacji włosów jasnych i prostych.
Przy okazji "NDW" napiszę jak za pomocą metody mycia "Omo" ratuję zniszczone i suche końcówki. Zapraszam !


Najpierw dam zarys jak to wszystko wygląda we wrześniowej aktualizacji :

  • Od paru miesięcy skupiam się na temacie zapuszczania włosów. 
  • Po raz kolejny :) rozstaję się  z chemicznymi farbami na dłuższy czas. Bezpośrednim powodem są refleksy, pasma rozjaśnione słońcem. Efekt przejścia koloru jest bardzo naturalny. W dodatku masa ludzi "zarzuca" mi rozjaśnianie włosów, co jest absolutnie nieprawdą, a równocześnie twardym argumentem by pozostawić naturalny blond w spokoju. 
  • Minusem tej sytuacji jest jedynie ekspresowe przetłuszczanie włosów - nawet jeśli umyję włosy tuż przed snem -po nocy na skroniach zawsze mam podzielone pasma. 
  • Nadal testuję i sprawdzam pod kątem składów szampony - bez SLESów się nie obejdzie. Tutaj opracowuję listę tych, które subiektywnie uznałam za bezpieczne z jak najmniejszą ilością konserwantów. Ponieważ skóra mojej głowy wymaga codziennego kontaktu z detergentem - wybór produktu do mycia ma kluczowe znaczenie. Niektóre dodatki w składzie wywołują u mnie swędzenie, "piasek" i w najgorszym wypadku podpuchnięte bolesne czerwone krosty. Jeśli któraś z Was miała powyższe objawy - być może lista szamponów będzie Wam bardzo pomocna.
  • Odkryłam na nowo szampony Isana Hair -pod względem składu, zapachu i tak dalej najbardziej przypasowała mi wersja dla mężczyzn (niebieska z szarą nakrętką) kupiona za 3,99 za 400ml. Oczyszcza, wygładza i nie podrażnia. Jest bardzo wydajny i prawie nie ubywa go z butelki.
  • Zważywszy na to że mniej więcej rok temu popaliłam sobie całe włosy farbą Garniera to dzisiaj ok 15 cm od końcówek w górę mam w wyjątkowo paskudnej kondycji. Stosuję przy myciu metodę OMo - czyli te suche końcówki tuż przed myciem nacieram oliwką Babydream. Nakładam prawie zawsze trochę maski a potem jeszcze ładuję dość ciężką odżywkę emolientowo-silikonową z parafiną. W tej roli Argan z Biedronki. Dzięki tym zabiegom to co normalnie wykruszyłoby się i połamało - jest w miarę elastyczne i jakoś się trzyma. Mam nadzieję dotrwać przynajmniej do długości do połowy pleców i wówczas już sumiennie ścinać zniszczenia. I tak jest lepiej niż rok temu gdy musiałam włosy bardzo mocno skrócić. Metoda Omo z użyciem olejku jest bardzo łatwa i "szybka" w dodatku daje natychmiastowy efekt dociążenia. Pomaga zapobiec kruszeniu się i łamaniu a przede wszystkim splątywaniu się wysokoporowatych szorstkich końcówek. 
  • Jesli nadal po myciu końcówki wydają się zbyt sztywne ładuję na nie dodatkowo małą kroplę serum silikonowo olejowego. Aktualnie używam Greenelixir Argan Oil z Biedronki fuksem zakupione w cenie 2,99. Na samej buteleczce jest nazwa Bioelixire.

Mimo użycia masy ciężkich produktów włosy nadal wydają się bardzo miękkie i lekkie

Mój "odrost" pod warstwą włosów  i refleksy słoneczne na czubku głowy oraz na grzywce
  • Obie maski Kallos Bananową i Czekoladową używam także w roli lekkiej odżywki - aby ułatwić ceremoniał ich stosowania przelewam produkty do małego plastikowego spożywczego  pojemnika i zawsze mam je pod ręką. Polecam tą metodę.




Niefortunnie po zrobieniu około 20,000  zdjęć mój Szajsung wysiadł ;/  Każda fotka wychodzi z poziomymi kreskami, filmiki jedynie nagrywają się prawidłowo. Zdjęcia aktualne są robione pożyczonym. Stąd różnica jakości fotek. Czy ktoś miał podobną usterkę i udało się naprawić czy sprawa beznadziejna ?
  •  Na pociechę jeszcze wspomnę, że udało mi się zakwalifikować do darmowej kuracji sumplementem Priorin dzięki Ewie z "włosynaemigracji". Pozdrawiam i dziękuję.

20 komentarzy:

  1. Moje włosy uwielbiają OMO :D Hmm u mnie w domu jest też szampon z isany dla mężczyzn (brata ) , hmm może go kiedyś użyje :D w końcu sama go dla niego wybierałam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Akurat te maski (Bananowa i Czekoladowa) strasznie mi się marzą ;) Cały czas myję włosy metodą OMO, tylko że czasami pierwsze O jest odżywką a czasami olejem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te maski pojawiły się pierwszy raz ok 3 tygodnie temu w Hebe. Kupiłam obie, bo zwykle tam jest bardzo mały wybór. U mnie w pierwszej kolejności odżywka znikałaby bez śladu bo zaraz potem kładę ostry "rypacz" ale jak tylko poprawi mi się kondycja włosów pewnie będę próbować Twojej metody.

      Usuń
  3. Ładniutkie włoski! ;-). Gratuluję Priorinu, ja już zażywam od tygodnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ! No to nam się poszczęściło ! Oby efekty kuracji były imponujące.

      Usuń
  4. Gratuluję wygranej:) ja się nie lapnęłam, ale przynajmniej jeszcze mam vitapil:) samsunga nigdy nie miałam:p a jeśli chodzi o te 15cm włosów, Ty używałaś nutrisse, a ja color naturals, ale może w takim razie rozważę wypróbowanie innej farby (innej firmy), bo taką turboregenerację włosów zaczęłam ponad rok temu i niby jest lepiej, ale tak się ostatnio przyglądam, że wcale nie idealnie:) chociaż z drugiej strony każda farba blond chyba wypala włosy:p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Farby Garnier są bardzo żrące dla osłabionych włosów i trzeba naprawdę znać się na farbowaniu by nie zrobić sobie nimi krzywdy. Chodzi o inny oksydant na odrost, inny na długość, skrócony czas działania, malaksowanie. Kiedyś zdarzało mi się na całą głowę kłaść choćby Joannę szlachetną perłę (na 15 min) albo Londę i takich poważnych szkód nie miałam. Jeśli nadal planujesz farbować odszukaj blog Andyfromhell , Fame Hooker - tam znajdziesz fachową poradę. Facet zna się na rzeczy jak mało kto, poza tym zawsze odpowiada.

      Usuń
    2. O dzięki:) no ja już żeby ich nie niszczyć to od roku farbę to tylko na odrosty walę:D trzymam ok 20-25min, pomoczę wodą, żeby spienić i zmywam:) ale on młody:p :) dzięki za namiar:):)

      Usuń
  5. Piękne włoski.. czaję się na te maski z Kallosa, powodzenia z zapuszczaniem! :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Zostałaś nominowana na moim blogu do Liebster Blog Award! ;-) Chciałam bardzo serdecznie zaprosić cię do zabawy ;-). Szczegóły znajdziesz tutaj: http://blog-o-wlosach.blogspot.com/2014/09/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, to moja pierwsza nominacja Ever do czegokolwiek :) Wkrótce opracuję temat !

      Usuń
  7. Zdjecie wlosow w falach, kolo zdjec odrostow mega - pieknie sie prezentuja :)! Super, ze znalazlas swoja metode na OMO i 3mam kciuki, zeby udalo Ci sie utrzymac te konce do pewnej dlugosci :) Ciesze sie niesamowicie, ze zalapalas sie do testow Priorin i gratuluje serdecznie :)))! Oby supelemt sie spisal, jak nalezy ;) Pozdrawiam serdecznie :)!

    OdpowiedzUsuń
  8. też lubię omo, ale przyznam szczerze, że nie zawsze jakoś mam ochotę się w to bawić i nakładam odrazu szampon :( masz bardzo ładne włoski, wyglądają na bardzo lekkie, miekkie i puszyste :) kolor tez robi wrazenie :) pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. dużo fajnych produktów :) ja też mam ostatnio problemy z aparatem i przez jakiś czas chyba nie bede mogla robic zdjec :P ja póki co kallos latte używam a i tak rzadko, nie mam cierpliwości do masek ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Masz piękny kolor włosów. Ja kiedyś chciałam wrócić do naturalnego, ale nie wytrzymałam z tym przetłuszczaniem :/. Codziennie musiałam włosy myć :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Pepo. Faktycznie bardzo szybkie widoczne przetłuszczanie jest dokuczliwe , ale zobacz jaka motywacja w pielęgnacji i poszukiwaniu kolejnych szamponów przy takim zużyciu w porównaniu z tymi co myją głowę raz na tydzień :) Dochodzę do denka prędzej choćby zapach produktu zbrzydnie. Po kilku latach takiej rutyny mycie włosów dzieje się automatycznie jak mycie zębów.

      Usuń
  11. Fajne masz te włoski! wyglądają na bardzo sypkie i tak fajnie 'elastyczne'. naprawde fajne, do takiej struktury włosa dążę! :) Moje wyglądają tak gładko jedynie po wyprostowaniu ich.
    Po za tym mamy dość podobne włosy, jeśli chodzi o gęstość, grubość, długość, kolor. Napewno będę podpatrywała Twojego bloga częściej i serdecznie zapraszam na mojego :)
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Moje końcówki lubią się wysuszać i łamać, więc także stosuję metodę OMO :) A z twoimi nie jest tak źle :)
    Ja farbuję włosy i plusem tego jest właśnie wstrzymanie przetłuszczania - z moimi naturalnymi walczyłam ciągle i musiałam myc codziennie, żeby dobrze wyglądały.

    OdpowiedzUsuń