29.06.2014

[6] Ndw. Z przeciętnej maski idealna odżywka !


Akurat skończyła mi się odżywka Isana Oil Care, którą bardzo lubię i przyszło mi do głowy wykorzystanie Crema al Latte z dodatkiem łatwo dostępnych półproduktów do skomponowania ulubionej odżywki. Z tego co zauważyłam to Oil Care zniknęła z większości sklepów Rossmann - być może będzie zmieniana etykieta? W każdym razie produktu nie ma ( a już tymbardziej w promocji 4,99 za 500ml) i zanim znajdę solidny zamiennik, jakoś trzeba sobie radzić. 
Jakiś czas temu zaczęłam używać maski Serical Crema al Latte. Byłoby całkiem nieźle gdyby nie to, że przy tak dużych ekonomicznych opakowaniach zanim dojdzie się do końca zapach produktu zaczyna mi się nudzić i coraz bardziej dokuczać. A Crema al Latte to skoncentrowany aromat śmietankowy - krówkowy. Że tak powiem na dłuższą metę męczy. Ale można coś z tym zrobić..



Co było potrzebne :
  • mały plastikowy pojemnik (najlepiej przeznaczony do żywności - bo taki jest wielorazowy i ma pokrywkę)
  • ok 100 ml maski Crema al Latte 
  • ok 1/3 łyżeczki oliwy z oliwek
  • tyle samo gliceryny (apteka 2,99zł)
  • 3 krople olejku z drzewa sandałowego (np Vera )
 



Przepis jest prosty. Wszystkie składniki ucieram aż do uzyskania emulsyjnej, gładkiej i lekkiej konsystencji. Sama maska Crema al Latte ma właściwości głównie zmiękczające, wygładzające ze śladową ilością protein mlecznych. Oliwa z oliwek robi z niej "emolient* " Bo w takim małym stężeniu nie jest w stanie skleić i obciążyć. Gliceryna działa tu jako "humektant " a olejek z drzewa sandałowego przede wszystkim nadaje mieszance nową kompozycję zapachową. Oczywiście można tu użyć innego olejku, ale ja ten lubię najbardziej. Do tego stopnia że czasami smaruję nim sobie nadgarstki (nigdy nie miałam reakcji alergicznej przy kontakcie ze skórą). Do perfekcji  jeszcze brakowałoby mi tylko ochronnego składnika silikonowego. 

Ja obecnie po myciu zaczęłam używać Isany (w promocji 200ml za 4,99zł)- ekspresowej odżywki z atomizerem - tak dokładniej jest to roztwór wodny z silikonami, gliceryną i proteinami jedwabiu, pantenolem i  zdaje się z pszenicą (różowa wersja). Produkt nie zawiera denaturatu. Wkrótce przekonam się czy dla ochrony końcówek cienkich włosów to lepsza alternatywa  - zamiast kleistego serum. 


 Tak wygląda gotowa mieszanka - jest w kolorze delikatnie żółta, bardziej połyskliwa i lżejsza od samego Crema al Latte. Pachnie fantastycznie.



Ale do rzeczy- czy moja odżywka na bazie Crema al Latte się sprawdza? Tak! Na włosy umyte szamponem nagietkowym z Green Pharmacy -od wysokości "od ucha w dół" nałożyłam szczodrą ilość odżywki. Odrobinę roztarłam też na wierzchu tj uwzględniając końcówki odrastającej grzywki i zniszczonych (jeszcze) cieńszych piórkowatych pasm od szczytu głowy. Potrzymałam ją na głowie około 3 minut. Już podczas spłukiwania czułam, że włosy robią się "śliskie", wygładzone i bez jakichkolwiek splątań. Odsączyłam potem wodę, przeczesałam na mokro moim zaufanym szerokim grzebieniem. Po czym podsuszyłam od spodu letnim nawiewem suszarki . Następnie zawinęłam włosy w koczek za pomocą dużej frotki, ponosiłam go z godzinę  i voilà!

Sorry za zdjęcie w scenerii łazienki przy lustrze . Dziś na zachodnim wybrzeżu cały dzień pada i nie ma było szans na dobre światło. Kolor prawdopodobnie wyszedł kompletnie niezgodny z rzeczywistością. Aktualnie za sprawą słońca mam na głowie kolor, który określam jako cytrynowy.



Na koniec ciekawostka . Udało mi się powrócić do naturalnego koloru .... brwi.



*definicje i opis działania emolientów i humektantów jest już szeroko opracowany przez bardziej doświadczone włosomaniaczki np w "Gapowo"  tu i tu

26.06.2014

Ulubieńcy kosmetyczni - szampony. Z SLES czy bez ?


Włosy umyte zbyt
łagodnym szamponem 

Przyznam, ze od początku interesowania się tematem włosomaniactwa największym dylematem był dla mnie wybór szamponu. Po zapoznaniu się z tematem opisywanym u przez największe guru włosomaniactwa chwyciłam się myśli, że raczej trzeba kupić sobie szampon bez mocnego detergentu do codziennego stosowania. W pierwszej kolejności pojawił się w mojej łazience Babydream - w sumie miałam go pod ręką od dawna bo myłam nim włosy dziecku. Szybko stwierdziłam jednak, że to nie jest szampon dla dorosłych. A już na pewno nie dla włosów farbowanych, rozjaśnianych i zniszczonych. Włosy po nim były przylizane, elektryzujące się, dziwnie obciążone albo po prostu zbite w kołtun, który ratowała jedynie solidna garść odzywki.  Bardzo podobne wrażenia miałam po stosowaniu płynu Facelle. Obu tych produktów używałam przez kilka tygodni oczekując jakiejś genialnej przemiany w wyglądzie włosów.  Nie doczekałam się i nie polubiłam takiej metody mycia. Jeszcze trochę i wogóle porzuciłabym to całe pitolenie się z włosami jeśli mam przeważnie tak paskudnie z tego powodu wyglądać. Cienkie włosy moment- wyglądają na nieświeże jeśli ich nawilżanie, olejowanie nie równoważy się z systematycznym oczyszczaniem. Posklejać taki typ włosów można jednym fałszywym ruchem np  serum, albo zbyt ciężką odżywką. Spektakularnie obciążyła mi włosy np maska Masło kakaowe Ziaja. Nadawały się tylko do ponownego mycia.
Koniec końców po te najłagodniejsze produkty do mycia sięgam sporadycznie na przemian z  innymi szamponami.
Do Babydream lub Facelle wracam nadal gdy mam włosy umyte na przykład o poranku, teoretycznie są nadal świeże a straciły tylko formę i pozbijały się w przesuszone strąki. Gdy włosy mi się poodkształcają od kucyka lub gdy wracam z wycieczki rowerowej albo coś smażę w kuchni i prześladuje mnie zapach gotowania:)
Codzienne mycie ostrym detergentem za każdym razem  nie zawsze jest potrzebne.  Bez Sodium Laureth Sulfate w moim przypadku jednak się nie obejdzie gdy chcę mieć po prostu ładne, odbite od nasady i idealnie układające się włosy. Optymalnym rozwiązaniem było dla mnie znalezienie najbardziej pasującego i nieszkodzącego szamponu oczyszczającego ostatecznie nawet z  SLESem , który mogę stosować tak często jak mi to odpowiada. 

Między innymi sprawdził się u mnie Szampon nagietkowy Green Pharmacy bez SLS i SLES- przyjemnie ziołowo nieagresywnie pachnący, dobrze doczyszczający skórę głowy, a na długości pozostawiający włosy nieprzesuszone, niepoplątane i świeże ponad 24 godziny. Chociaż bardzo mocno matowi skórę głowy aż do "pisku" to nie wywołuje jej swędzenia. Odkąd mam na głowie przewagę włosów zdrowych, mniej porowatych to szampon dla włosów przetłuszczających się wydaje się być idealnie dopasowany. Nie rzuciłam się na niego wcześniej bo nie był to żaden pilny zakup i czekałam na promocję. Jeśli chodzi o skład to nie ma SLES ale w gratisie pod koniec składu jest niefajny konserwant. Ostatecznie można przymknąć na to oko, jeśli skóra głowy nie protestuje. Moja ocena to 7/10. Jednym słowem warto spróbować, może ktoś znajdzie w nim swój ideał.




Zupełnie nowe odkrycie to - Labell Szampon "pod prysznic" wanilia i morela z Intermarche
O ile ten pierwszy z Green Pharmacy jest na tyle popularny że nie ma się co nad nim dłużej rozwodzić to Labell jest fenomenalnie dobry i o wiele mniej znany. W konsystencji - przezroczysty lekko pomarańczowy żel - w przezabawnej dzieciowej butelce. Skład mi się wyjątkowo podoba - zerknijcie na zdjęcie. Producent określił go jako waniliowo - morelowy ale zdecydowanie jest bardziej morelowy o intensywności herbaty brzoskwiniowej Ice Tea. Na włosach pachnie nawet długo, jeśli włosy rozpuści się z koczka można nadal go wyczuć. Cena regularna 3,99 za 250ml. To wychodzi na tyle samo co Babydream w promocji. Po kodzie kreskowym zaczynającym się od cyfry 3 można wywnioskować, że wyprodukowano go we Francji. Po pierwszym umyciu włosów efekt "Wow" - włosy bardzo lekkie, błyszczące i  tworzące całkiem ładną taflę. Uniesione i jedwabiste. Można się zachwycać.  O to chodziło! Oceniam 9/10 Z chęcią kupię ponownie.

 

Dodano 21.08.14 - w Moim mieście cena szamponu została zmieniona na 4,99zł .


 


Reasumując - nie takie złe to Sodium Laureth Sulfate (SLES) jak go malują. Wyjaśnienie skrótu tu . Być może to jest tak, że przeciętny szampon oczyszczający typu  Joanna, Eva czy Barwa jest zbyt agresywny - ma sporo konserwantów, hydantoinę i tak dalej - może przesuszać, wywoływać swędzenie skóry głowy - co za tym idzie nie nadaje się by kłaść go na włosy zbyt często. A z kolei wybierając szampon trochę staranniej, nawet zawierający SLES czy SLS ale za to z samymi "czystymi " składnikami możemy mieć równocześnie lekkie i świeże włosy bez żadnych negatywnych skutków działania takich szamponów ?
Sama kupując pierwszy szampon typowo oczyszczający (Pati) ze SLES liczyłam się z tym że może podrażniać i trochę nawet niszczyć włosy  - a okazuje się że wcale nie trzeba iść na taki kompromis.

A Wy znalazłyście szampon, który naprawdę Wam odpowiada i spełnia wszystkie Wasze oczekiwania ? Koniecznie napiszcie w komentarzu ! 


 

Włosy umyte szamponem Labell, na końce odrobina odżywki Oil  Care Isana Pro.



21.06.2014

Jakich porad szukano trafiając na mój blog ?

Pomyślałam że warto byłoby zrobić takie statystyczne zestawienie kluczowych haseł, które są wpisywane w
wyszukiwarce. Czyli inaczej "jak do mnie trafiliście".
  1. Jednym z najczęściej poszukiwanych haseł jest efekt farbowania danym numerkiem koloru producenta farb i tu przede wszystkim pada zapytanie o Garnier 111+   (link do postu)
  2. Ogromna ilość osób poszukuje trendów w doborze krótkiej fryzury, najlepiej tegorocznych.
  3. Poszukiwane są też przykłady wygodnej, krótkiej fryzury dla włosów cienkich (link)
  4. Sporo osób jest ciekawa efektu farbowania "gołębim popielem "Joanny  - padło też pytanie czy ta farba "usunie "rudy kolor włosów (link)
  5. Szukano też porad jak wrócić do naturalnego koloru włosów lub jak wydłużyć czas pomiędzy farbowaniami (link)
  6. Ktoś był ciekaw jak może wyglądać  "miedziany blond ombre"  oraz efekt po "delia cameleo krem do rozjaśniania" i "ciemne włosy z rozjaśnionymi końcówkami" i "superrozjasniajacy jasny blond"
  7. Kilkakrotnie poszukiwano zdjęcia z efektu zastosowania szamponetek (link) i   (link)
  8. Wiele osób poszukuje recenzji kremu BB Rival de Loop. (link) 
  9.  Kilka osób szukało hasła  "farbowanie włosów orzechem włoskim"
  10.  Statystycznym rekordem jest też płukanka srebrna.
 Jeśli ktokolwiek skorzystał z moich doświadczeń i moja pisanina była pomocna to bardzo się cieszę. Ogromnie dziękuję za poświęcony czas na przeglądaniu bloga !
 Dajcie znać w komentarzach o czym chcielibyście czytać, jakich tematów jesteście ciekawi. Jeśli w czymkolwiek jako posiadaczka cienkich jasnych włosów mogę pomóc - piszcie śmiało. Może szukacie jakiejś konkretnej włosowej porady?  

Przypominam, że blog "Elle.." jest powiązany z blogiem kulinarnym Kuchnia u Czarownicy, który współtworzę, oraz z Em Galerią, gdzie można obejrzeć niektóre z moich prac. Można sobie również zamówić u mnie portret rysowany ołówkiem. Szczegóły ogłoszenia na Olx.
Zapraszam i pozdrawiam.  Em

16.06.2014

[5] Niedzielny poranek dla włosów. Maska z dodatkiem olejków i przycinanie końcówek.


Tym razem zamiast  stosowania samego oleju postanowiłam połączyć go z innym składnikiem. Jako bazy użyłam maski Crema al Latte Serical, dodałam do niej około łyżeczki  oliwy z oliwek i pół łyżeczki olejku rycynowego. Tak wzbogaconą maskę trzymałam na włosach około 15 minut. 

Następnie umyłam włosy  szamponem Green Pharmacy z nagietkiem (mam w planach napisać o nim trochę więcej). 
Dla uzyskania większej objętości nałożyłam jeszcze na chwilę odżywkę Isana Professional Volumen. Do ostatniego płukania włosów dodałam kroplę gencjany. Włosy delikatnie odsączyłam z wody za pomocą  tkaniny, która świetnie chłonie wodę  (mam tu na myśli kolorowe flanelowe pieluchy, które  można dostać w Pepco za ok 3,50zł szt - polecam) .



 Następnie włosy przeczesałam szerokim grzebieniem dokładnie takim i podcięłam końcówki włosów o kilka milimetrów. Użyłam w tym celu nożyczek z Rossmanna. Nie cięłam na równo - przeczesywałam starannie kolejne warstwy, przeciągałam między palcami do końca pasma i przycięłam wyłącznie kilkumilimetrowe ostro zakończone końcówki, które czesane na mokro formują maleńkie strzałki. Zrobiłam w Gimpie ilustrację :) aby można było to sobie lepiej wyobrazić. Systematyczne przycinanie końcówek jest bardzo ważne, szczególnie dla włosów dawniej rozjaśnianych i farbowanych . Nie chcę tracić za dużo na długości, wierzcie lub nie - takie milimetrowe cięcie też robi różnice. Natychmiast po przycięciu końcówki odzyskały sprężystość i ślisko "przemykają" się między palcami przy chwytaniu w kucyk.



5.06.2014

FRYZURY DLA CIENKOWŁOSYCH

We wcześniejszych galeriach inspiracji pozbierałam trochę fryzur krótkich, średnich, i długich blond. Dzisiejszy post przygotowałam z myślą o posiadaczkach włosów cienkich. Gwoli ścisłości - mam tu na myśli głównie delikatne lub rzadkie albo zniszczone farbowaniami do tego stopnia, że włosów jest naprawdę niewiele. Realną objętość włosów bardzo łatwo określić zaplatając je w warkocz - jeśli ten jest szerokości stołowego noża no to już wiemy- mamy włosy cienkie. 
Bardzo trudno jest znaleźć optymalną i korzystną fryzurę dla takich włosów zwłaszcza że modelki, celebrytki bardzo często noszą dopinki, mają włosy przedłużane i zagęszczane na różne sposoby np keratynowymi łączeniami na ciepło - co jest prawie nie do rozpoznania. Można popaść w niezłe przygnębienie jak jeszcze rodzina i znajomi zwracają nam uwagę mówiąc "Ty to masz takie cieniutkie włosy, najlepiej podetnij". A fryzura nawet króciutka typu "Pixie" na pewno nie jest taka wygodna bezobsługowa.  Zanim więc obetnie się na krótko włosy cienkie  trzeba wiedzieć, że prawdopodobnie będą wymagały jeszcze częstszego mycia, układania i podcinania co 4 tygodnie by zachować właściwą formę (wiem byłam w tym miejscu). Zatem czy wogóle jest możliwe posiadanie krótkiej fryzury przy włosach cienkich ? Tak, ale trzeba być o tym przekonanym bo na odrost włosów do ramion trzeba czekać około 6 miesięcy. No chyba że taki właśnie mamy plan.

2.06.2014

[4] NdW PŁUKANKA SREBRNA.

Od jakiegoś miesiąca jestem posiadaczką włosów srebrnych - za sprawą farb Joanny srebrny pył i gołębi popiel (post o farbowaniu oraz pielęgnacji). Bazą jest mój naturalny blond i nie zmagam się z zółto pomarańczowymi tonami jednak kolor z czasem trochę się wypłukuje i lekko ociepla. Z doświadczenia jednak wiem że płukanki takie jak Delia czy Joanna nie działają dobrze. Głównie dlatego że włos na całej swojej długości nie jest identycznie porowaty. O ile nawet kolor może być wizualnie identyczny na całej długości to ostatnie 20 cm włosa pamięta rozjaśniania/farbowania sprzed roku i dłużej i to zabarwia się na ciemny szarawy fiolet lub grafitowy, błękit paryski lub khaki. Zaś te włosy przy skórze lubią w kontraście "nabrać" jeszcze paskudniejszego ceglastego koloru. Ten kto choć raz zastosował płukankę metodą "kubeczkową" przypuszczalnie też miał przynajmniej raz taki efekt.



Moi makijażowi Guru na Youtube.

Oto kilka moich ulubionych kanałów Youtube , videoblogów z tutorialami makijażowymi i nie tylko..
Link do strony kanału.przy podpisie i bezpośrednio na miniaturce na losowo wybrany filmik danego autora.
Enjoy.
1. Karissa Pukas
 https://www.youtube.com/user/saturdaynightsalrite
https://www.youtube.com/watch?v=tRnIrnuyvVM&list=UU85jN0RMP-uJTIzhAcMFitA

2.Lauren Curtis 
https://www.youtube.com/user/laurenbeautyy
https://www.youtube.com/watch?v=bZUk42wU3vc&list=PLa4Mpt4BD3PblxMl6duR1zPnAVeScHbxy

3. Shannon 
 https://www.youtube.com/user/shaaanxo
https://www.youtube.com/watch?v=kMPLZH3qry4

4. BeautyCrush
 https://www.youtube.com/user/beautycrush
https://www.youtube.com/watch?v=jackYpm2Z4k

5.Alison Henry
 https://www.youtube.com/user/AlisonLovesJB
https://www.youtube.com/watch?v=nDTTCMbYjgQ


6. Bardzo klasyczna SineadyCady - TheMakeupChair
https://www.youtube.com/user/TheMakeupChair
 https://www.youtube.com/watch?v=xmJjKONM_5g&list=PL-Msn98dpT8dzc-JJf6gg-gTivO3p8osI

7.HeidiCupcake:
 https://www.youtube.com/user/heidicupcake
https://www.youtube.com/watch?v=0txNj0IbAv8&list=PLE7C885881A993E68&index=20


8..Oryginalna i przezabawna Grav3yardgirl - Bunny
 https://www.youtube.com/user/grav3yardgirl
 https://www.youtube.com/watch?v=-jV5T6lNkLU


  9. Michael James .Kuriozalne i bardzo ciekawe.
 https://www.youtube.com/user/xxmichaeljames
https://www.youtube.com/watch?v=xmJjKONM_5g&list=PL-Msn98dpT8dzc-JJf6gg-gTivO3p8osI


10. Willam Belli i  seria Willam's Beatdown dostępny  na kanale The Stylish. Fascynująca osobowość. Rewelacja.
https://www.youtube.com/watch?v=cM_NTGNbEz8&list=PLD7CF80C458552F55


11 Natalie - co prawda nie o makijażu czy modzie, ale genialnie i z humorem o życiu
.https://www.youtube.com/user/communitychannel
https://www.youtube.com/watch?v=n3ioR9cJEIY


12.  Red Lipstick Monster
https://www.youtube.com/user/RedLipstickM0nster
https://www.youtube.com/watch?v=tDZf4QgvWDA.


13. Kandee Johnson
https://www.youtube.com/user/kandeejohnson
https://www.youtube.com/watch?v=PBPKLyUHQ08&list=UU9TreTE-iXwfwQl72DzDurA

14. Wayne Goss
https://www.youtube.com/user/gossmakeupartist
https://www.youtube.com/watch?v=IsLSifxzQ84&list=UUCvoAe__WFYMNAEN-C-CtYA


15. Jenna Marbles
 https://www.youtube.com/user/JennaMarbles
16. Zoella
https://www.youtube.com/user/zoella280390

https://www.youtube.com/watch?v=2gejL03izgc




A co Wy oglądacie na Youtube ?